Łacińska nazwa tej ryby to Perca fluviatilis. W Polsce okoń pospolity jest gatunkiem drapieżnym, powszechnie znanym i lubianym przez wędkarzy. Doceniane są również jego walory kulinarne, ale my dziś skupimy się na przedstawieniu tego gatunku w kontekście sportowego wędkarstwa. Z dzisiejszego artykułu, który specjalnie dla Ciebie przygotowaliśmy dowiesz się co je okoń, czym się wyróżnia i na jakie metody można go złowić. Cóż…nie pozostaje nam nic innego jak zaprosić do dalszej lektury. Miłego czytania!
Charakterystyka – Jak wygląda okoń?
Zacznijmy od kolorystyki. Otóż w przypadku tej ryby ogromny wpływ na ubarwienie ma środowisko, w jakim omawiany gatunek występuje. Osobniki złowione w krystalicznie czystej, górskiej rzece mogą mieć zupełnie inną barwę niż okazy z jeziora czy stawu. Powód tego jest prosty i wynika z drogi ewolucji. Drapieżnik stara się być jak najmniej zauważalny w wodzie, aby mógł przeprowadzać skuteczny atak. Dlatego ryby ze zbiornika z piaszczystym dnem, najczęściej wyróżniają się jaśniejszym ubarwieniem. Analogicznie, okazy z dna zarośniętego albo pokrytego ciemnym żwirem będą miały ciemniejszą barwę na całym ciele.
„Tygrysie” paski na ciele
Cechą charakterystyczną okoni pospolitych są paski przebiegające od grzbietu w stronę płetw brzusznych. Łuski przybierają najczęściej kolor zbliżony do oliwkowego, z kolei wspomniane paski są czarne lub grafitowe. Przy grzbiecie paski są szersze, im bliżej ku dołowi to znacznie się zwężają. Ze względu na obecność tychże pasków, ryby te często nazywane są pasiakami. Dorosłe osobniki osiągają maksymalnie 50-60 cm. Pasiaki posiadają duży otwór gębowy, który potrafi się wysuwać. Podczas tej czynności ryba dosłownie zasysa przynętę.
Gdzie występują te ryby?
Omawiany gatunek występuje w wodach na terenie całego kraju. Na łowienie okonia warto wybierać się na:
- rzeki nizinne i górskie;
- jeziora;
- starorzecza;
- dzikie zbiorniki;
- kanały;
- wody w pobliżu portów.
Okoń pospolity to ryba stadna i raczej ciężko dostrzegać pojedyncze osobniki. Stada niekoniecznie muszą być liczne i mogą składać się tylko z 3-4 osobników. Powtarzaną przez wędkarzy legendą jest to, że złowiony okaz jest w stanie odprowadzić stado po złowieniu i wypuszczeniu go w tym samym miejscu. Stąd częste przetrzymywanie złowionych okazów w siatce.
Co je okoń pospolity? Poznaj dietę słynnego drapieżnika!
Dowiadując się tego, co je okoń można wyciągnąć praktyczne wnioski, które zaowocują braniami. Młode osobniki żywią się przede wszystkim bezkręgowcami, małymi larwami i stawonogami. Wraz z wiekiem zaczynają atakować:
- narybek innych ryb;
- dorosłe ryby mniejsze od siebie;
- duże owady;
- skorupiaki.
Szczególnie początkujący wędkarze często pytają, na co bierze okoń. Otóż trzeba kłaść duży nacisk na przynęty do złudzenia przypominające pokarm występujący w wodzie.
Tarło okonia – od kiedy obowiązuje okres ochronny?
Sam Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb nie określa okresu ochronnego, w czasie gdy odbywa się tarło okonia. Jednak zapisy z tym związane mogą widnieć w wydawanych wędkarzom zezwoleniach. Z tego powodu poszczególne okręgi wędkarskie mogą samodzielnie ustalać czas protekcji. Trzeba to mieć na uwadze szczególnie wtedy jeśli udajemy się na łowienie okonia w innym okręgu niż nasz „rodzimy”. Generalnie tarło okonia najczęściej rozpoczyna się w kwietniu, a kończy w czerwcu. Sporadycznie zdarza się wydłużenie tarła do lipca. W tym czasie dorosłe osobniki poszukują mocno zarośniętych miejsc. Po dwóch tygodniach od złożenia jaj następuje wylęg.
Na co bierze okoń pospolity? Skuteczne metody połowu
Z problemem dotyczącym tego jak zwabić okonia mierzy się mnóstwo młodych wędkarzy. Wybierając metodę połowu mamy do wyboru w zasadzie cztery opcje. Są to metody:
- spławikowa;
- spinningowa;
- podlodowa (łowienie na mormyszki);
- na żywca.
Łowienie okonia metodą spławikową to jednak rzadkość. Większość ryb złowionych tą metodą będzie dość skromnych rozmiarów, ponieważ dorosłe okazy są na tyle przebiegłe, że łatwo wyczuwają zasadzkę. Nie są już jednak tak ostrożne przy metodzie spinningowej i to ją polecamy najbardziej. Zastanawiając się nad tym, jak zwabić okonia warto sięgnąć po metody drop shot oraz boczny trok. Artykuł na temat drop shot znajdziesz TUTAJ, a z kolei boczny trok opisaliśmy pod TYM linkiem. Polecamy też metodę Texas Rig oraz Carolina Rig.
Kiedy okoń bierze najlepiej?
Te ryby uwielbiają jesień. Niska temperatura wody sprawia, że dorosłe pasiaki udają się na żer. Warto rozpocząć intensywne poszukiwania tych ryb od września aż do…wiosny. W czasie zimy pasiaki również wykazują dużą aktywność, ale pamiętajmy o wchodzeniu na lód tylko wówczas, gdy jego grubość na to pozwala. Omawiany tutaj gatunek wykazuje też częste brania w lecie, ale warto na połów udać się po zmroku lub wczesnym rankiem. W okresie największych upałów brania mogą być znacznie rzadsze, ale jest to też zależne od wody, na której wędkujemy. Warto więc metodą prób i błędów sprawdzać kiedy okoń bierze najlepiej.
Łowienie okonia – jakie przynęty warto wybrać?
Musisz wiedzieć, że pasiaki są w stanie atakować przynęty większe od siebie. To samo zjawisko dostrzegać można w przypadku szczupaków. Jeśli nie wiesz, na co bierze okoń i zakładasz, że skoro są to mniejsze drapieżniki więc używasz małych przynęt to niekoniecznie osiągniesz pożądany efekt. Niejeden wędkarz potwierdzi, że zdarzają się okoniowe przyłowy podczas łowienia szczupaków na przynęty >15 cm. Oto przykład przynęt, które mogą pomóc przy problemie „jak złowić okonia”:
- obrotówki – rozmiary od 00 do 3;
- wahadłówki – szczególnie z czerwonymi i czarnymi wstawkami;
- woblery – zarówno SDR jak i DR czy poppery;
- smużaki – wszelkie imitacje narybku, chrząszczy i innych owadów;
- gumowe imitacje ryb, larw i raczków;
- jaskółki – szczególnie zalecane na jeziora przy metodzie drop shot;
- wirujące ogonki oraz cykady.
Podsumujmy…
Okoń jest rybą drapieżną, którą koniecznie złowić musi każdy spinningista. Gatunek ten zaliczyć można do przebiegłych i wbrew pozorom złowienie dużego okazu nie jest przysłowiową bułką z masłem. Przy okoniowych wyprawach wędkarskich z pewnością przyda się umiejętność „czytania wody”. Zalecamy więc dokonanie bacznych obserwacji nawet podczas zwykłego spaceru nad rzeką. Wyciągnięte wnioski mogą zaprocentować i tego życzymy naszym czytelnikom! Połamania!