Młodzi adepci wędkarstwa spinningowego udając się nad wodę często wracają z połowów „o kiju”. Wybierają polecane przynęty na szczupaka, dobierają odpowiednie plecionki i kije i… nagle rzeka lub jezioro przeprowadza twardą weryfikację. Opisaliśmy już kiedyś, na czym polega łowienie szczupaków na duże przynęty, ale dziś chcemy skupić się na samej technice. Zapewne słyszałeś wielokrotnie, oklepane już hasło: „Nie sprzęt, a technika zrobi z Ciebie zawodnika”. Podążając za tym hasłem przewodnim postanowiliśmy zebrać dla Ciebie kilka najcenniejszych informacji na temat tego jak prowadzić przynętę na szczupaka. Wspomnimy też o tym czy kalendarz brań szczupaka to wiarygodne źródło informacji. Chcesz złowić naprawdę dużego drapieżnika? W takim razie musisz to przeczytać!
Kalendarz brań szczupaka – czy to ma sens? Tylko częściowo!
Generalnie korzystanie z gotowych kalendarzy, które sztywno opisują, że dnia X brania będą dobre a dnia Y już słabe, to niestety niezbyt dobre źródło informacji. Nie da się dokładnie przewidzieć tego, z jakimi warunkami atmosferycznymi będziesz miał do czynienia za dwa miesiące, w sobotę około 16-stej. Dlatego kalendarz brań szczupaka może mieć sens tylko wtedy gdy podaje dane na najbliższe 2-3 dni. Na częstotliwość brań ma wpływ przede wszystkim aura i temperatura wody. Osoby łowiące największe okazy bazują dokładnie na tych danych. Przejdźmy teraz do tego co najważniejsze, czyli do prowadzenia przynęt.
Technika pierwsza – przynęty na szczupaka w ruchu jednostajnym
Prowadząc przynęty na szczupaka czy jakiegokolwiek innego drapieżnika najczęściej po prostu wykonujemy rzut i zwijamy, zgadza się? Zapytasz zapewne, dlaczego w takim razie nie ma efektów skoro teoretycznie wszystko robisz dobrze. Najczęściej popełnianym błędem jest zbyt szybkie rozpoczęcie zwijania połączone z dynamicznym ruchem korby. Powinno to wyglądać tak:
- Zakładasz przynętę i wykonujesz rzut;
- Wypatrując moment, gdy przynęta zetknie się z wodą należy zebrać luz żyłki lub plecionki;
- W tym momencie wabik powoli opada na dno i należy na to pozwolić;
- Gdy dostrzeżesz ponowne luzowanie żyłki/plecionki to znak, że Twoja przynęta na szczupaki opadła na dno;
- Od tego momentu możesz dopiero rozpocząć zwijanie.
Zapewne zastanawiasz się nad tym, z jaką dynamiką powinieneś zwijać. Otóż nie ma tutaj dokładnego wyznacznika i czasami sprawdza się wolniejsze, a czasami szybsze prowadzenie. Obławiając zbiornik czy rzekę w ten sposób prędzej, czy później uderzy jakiś szczupak przepis tu przedstawiony można oczywiście modyfikować. Nasz artykuł nawiązuje do filmu z kanału Paweł Kukla Wędkarstwo, w którym przedstawiono techniki prowadzenia. Postanowiliśmy się odpowiednio do tego filmu odnieść.
Technika druga – podbijanie
Podlinkowany powyżej film pokazuje jak prowadzić przynęty na szczupaka, ale efektów nie dostrzegamy. Czy to znaczy, że technika ta jest nieskuteczna? Zdecydowanie jest skuteczna, ale oczywiście na brania składa się wiele czynników. Drugą techniką, którą chcemy opisać jest podbijanie, zwane także jigowaniem.
Odnieśmy się najpierw do pierwszej metody opisanej powyżej. Jigowanie to technika, w której przy zwijaniu dokonuje się synchronicznych lub asynchronicznych podbić. Można to robić na dwa sposoby. Gumy czy woblery na szczupaka możemy wprawić w ruch w orientacji pionowej poprzez nagłe, szybkie ruchy korbą kołowrotka. Większą skuteczność wykazuje jednak podbicie wędziskiem. Ruch powinien być zdecydowany, szybki i można go zwielokrotnić w danym momencie. Pamiętaj o tym, że jigowanie nie powinno raczej wiązać się z całkowitym opadaniem przynęt na dno.
Technika trzecia – przynęty na szczupaka z opadu
Jest to chyba najbardziej znana technika łowienia drapieżników. Tak łowiąc można liczyć też na to, że przynętę pobierze szczupak przepis ten oczywiście nie sprawdza się zawsze. Przejdźmy do meritum. Cały sekret łowienia z opadu tkwi w tym:
- Posyłamy uzbrojoną przynętę w pożądane miejsce;
- Zbieramy luz z żyłki czy plecionki i czekamy;
- Gdy mamy pewność, że nasz wabik opadł na dno to wykonujemy podbicie i kilka ruchów korbą kołowrotka;
- Następnie powtarzamy czynność czekając najpierw na ponowne opadanie na dno.
Musisz wiedzieć, że łowienie z opadu niekoniecznie się sprawdzi jeśli stosujesz woblery na szczupaka. Jest to zależne od budowy takiego woblera. Z całą pewnością jest to technika skuteczna przy łowieniu na „gumy”.
Wyciągnijmy wnioski…
Naszym zdaniem nie ma jednej, sztywno opisanej techniki, która zagwarantuje złowienie dużego drapieżnika. Opisaliśmy powyżej najlepsze techniki, które znajdziesz też w podlinkowanym filmie. Chcemy jednak dodać, że ogromne znacznie mają też takie czynniki jak pogoda, prezentacja przynęty, uzbrojenie i wielkość haka oraz przede wszystkim jej praca. Istnieją teorie, które mówią, że kolor gum nie ma tak dużego znaczenia jak wibracje, które generuje jej zwijanie. Jeśli stosujesz powyżej opisane metody, ale efektów wciąż brak to sprawdź jak pracuje Twoja przynęta, bo to właśnie może być przyczyną niepowodzeń. Wybierając się na ryby pamiętaj też o tym, że okres ochronny szczupaka w rzekach obowiązuje od 1 stycznia do 30 kwietnia.