Przeglądając atlas ryb, można wyczytać, że okonie to drapieżniki, które mogą osiągnąć nawet 5 kg. Wyobraźmy sobie holowanie takiego 5-kilowego olbrzyma na zestawie do UL. Jeśli wydaje Ci się to nieprawdopodobne, to pomyśl jakie emocje musiał odczuwać pewien obywatel Węgier łowiący na Jeziorze Balaton. Złowił on okonia o wadze, która moglibyśmy przypisać karpiom albo amurom. Sprawdź szczegóły na ten temat!
„Królowa Okoni” złowiona na węgierskim Jeziorze Balaton
Jezioro Balaton, położone w regionie Transdanubia na Węgrzech, jest największym jeziorem śródlądowym w Europie Środkowej i jednym z najważniejszych celów turystycznych regionu. Wody tego akwenu słyną z ogromnych okazów karpia. To właśnie tam Csaba Gelencsér złowił gigantycznego okonia. Ten doświadczony łowca okoni zawodowo organizuje wycieczki wędkarskie po Balatonie, ale mimo doświadczenia był zaskoczony wielkością złowionej ryby. Jego zdziwienie nie było bezpodstawne, ponieważ ryba ta była ponad dwukrotnie większa od standardowej wagi okonia. Waga wskazała 11 kilogramów! Gelencsér , który złowił tę bestię, nazwał ją „królową balatońskich okoni”!
Zdjęcia tego niezwykłego okazu obejrzysz na słynnym fanpage LikeBalaton oraz w poniższym poście:
Ryba była w świetnej formie!
Warto też dodać, że ryba, pomimo swojego wieku i rozmiarów, była w doskonałym stanie zdrowia, z nienaruszonymi łuskami i płetwami. Natomiast Gelencsér, w swoim wpisie na jednym z portali dla entuzjastów wędkarstwa, zasugerował, że Jezioro Balaton jest idealnym miejscem dla okoni. Ten doświadczony wędkarz i przewodnik dodał też, że złowienie tak dużych okazów w rzekach jest praktycznie niemożliwe z racji zbyt szybkiego przepływu wody.
Królowa okoni wróciła do swego królestwa.
Wędkarz podkreślił, że każdy, kto ma uprawnienia do wędkowania na największym akwenie Węgier, ma szansę złowić „królową okoni”. Mianowicie po zrobieniu zdjęć z imponującym okoniem Gelencsér wypuścił rybę z powrotem do wód Balatonu. Warto przy tym też zaznaczyć, że Balaton jest ogromnym akwenem, więc okoń z tego artykułu może nie być wyjątkiem w tamtejszych wodach. Tymczasem wybierając się na wakacje nad ten urokliwy akwen, warto zabrać ze sobą wędkę i trochę przynęt. Przy odrobinie szczęścia „królowa okoni” może wylądować w Twoim podbieraku. Połamania!
4 komentarze
Cooooo? Ale gigant!!
a czy to nie jest przypadkiem SAMDACZ!!!!
SANDACZ
A ja złowiłem klenia 10kg
Nie mam zdjęc ale złowiłem
Uwierzcie mi