Każdy wędkarz, który jest amatorem spinningowania doskonale wie, że wyjście na ryby niekoniecznie musi zakończyć się powrotem z taką samą ilością przynęt, z jaką wyszliśmy z domu. W szczególności łowienie na małych rzeczkach jest mocno obarczone ryzykiem utraty przynęt. Gdy stracimy twistery, rippery czy inne przynęty gumowe to jeszcze nie ma dużej straty. Jednak zerwanie cennego, ręcznie robionego woblera możemy odczuć bardzo mocno. Przedstawimy narzędzia pozwalające na odzyskanie przynęt, które wpadną w zaczep.
Czym są odczepiacze do przynęt?
Ostatnimi czasy coraz częściej można usłyszeć o nowych rozwiązaniach pozwalających na odzyskiwanie przynęt. Potrzeba jest matką wynalazków – w myśl tego przysłowia zaczęły powstawać świetne odczepiacze w wersji handmade. Początkowo takie narzędzia powstawały w przydomowych warsztatach. Z czasem zaczęto tworzyć też wersje, które obecnie znajdziesz w niektórych sklepach wędkarskich. Łatwo wyszukasz je pod nazwami: Surfer, Grom, Żagiel lub też V-Free.
Sposoby na zaczep – odczepiacze V-Free – z czego się składają?
Odczepiacz do przynęt w wersji V-Free jest jedną z najbardziej popularnych wersji. Składa się ona przede wszystkim z ciężarka oraz specjalnego drutu ze stali nierdzewnej, który zaczepia się za przynęty. Do wspomnianego drutu przywiązuje się mocną linkę, która posłuży nam do przyciągania pod brzeg naszej przynęty. Szczegółowy proces uwalniania przynęt opiszemy poniżej. Całe narzędzie ma opływowy kształt, który pozwala na łatwiejsze docieranie do uwięzionych przynęt.
Jak ciężki odczepiacz kupić?
W sprzedaży znaleźć można odczepiacze V-Free o ciężarku ważącym od 100 do 300 g. Przy zakupie trzeba mieć na uwadze to, na jaki zestaw wędkujesz. Jeśli posiadasz delikatną wędkę, a na szpuli kołowrotka znajduje się żyłka 0,12 czy 0,14 to ciężki odczepiacz może łatwo zerwać cały zestaw.
Musisz jednak wiedzieć, że lżejszy ciężarek niekoniecznie dotrze do przynęty. Takie problemy mogą wystąpić głównie przy zaczepach w mocnym nurcie górskiej rzeki. Narzędzia, o których tu mowa najefektywniej uwalniają przynęty znajdujące się w stosunkowo niedużej odległości od wędkarza.
Sposoby na zaczep – czym jest „Grom” i „Surfer”?
Odczepiacz przynęt Grom działa w identyczny sposób jak model V-Free opisany w powyższym akapicie. Różnice tkwią jedynie w kształcie. Grom posiada prostopadłościenny ciężarek. Jest to model produkowany seryjnie przez firmę Demon. Jest to ciekawe i skuteczne narzędzie do odzyskiwania cennych woblerów, blach czy obrotówek, podczas gdy wpadną w zaczep. Producent ocenia jego skuteczność na 98%. Z racji dość wysokiej ceny częściej wybieraną opcją jest model V-Free.
Surfer jest chyba najdroższą wersją narzędzi do uwalniania przynęt z zaczepu. Waży około 100 g i posiada ażurową budowę, która zdaniem producenta ułatwia przemieszczanie przynęty w dużym nurcie. Do plusów tego narzędzia zaliczyć można to, że nie niszczy przynęt ze względu na swoją specyficzną ramkę, która chroni odczepianą przynętę z zaczepu.
Jak używać odczepiaczy?
Gdy Twoja cenna przynęta utkwi w zaczepie i znana wędkarzom metoda „strzelania żyłką/plecionką” nie przynosi efektu to czas na przetestowanie odczepiacza. Wszystkie opisane powyżej modele stosuje się w taki sam sposób. Proces wygląda następująco:
- Do naszego narzędzia uwalniającego przywiązujemy mocną linkę. Zaleca się używanie linki murarskiej, plecionki sumowej lub linki kevlarowej. Pamiętaj, aby zastosować odpowiedni węzeł;
- Na żyłkę główną zakładamy odczepiacz. Ustawiamy go w taki sposób by przód narzędzia mógł zderzyć się z agrafką czy kółkiem znajdującym się na przynęcie;
- Jedną ręką stale trzymamy linkę przymocowaną do narzędzia, a drugą unosimy kij, aby odczepiacz mógł zjeżdżać po żyłce w stronę przynęty. Zapewniamy stałe naprężenie żyłki głównej;
- Jeśli czujemy, że ciężarek uderzył w przynętę to pulsacyjnie podciągamy za linkę odczepiacza, aby jego elementy zaczepiły za część przynęty;
- Gdy czujemy wyraźny opór to używamy więcej siły i uwalniamy przynętę.
Ostatecznie przyciągamy do siebie nasze narzędzie i zdejmujemy je z żyłki. Cały proces odzyskiwania przynęty nie powinien zająć nam zbyt wiele czasu.
Czy warto w to inwestować?
Ceny niektórych przynęt są tak wysokie, że ich utrata może być mocno odczuwalna dla naszego portfela. W szczególności tyczy się to woblerów handmade. Odczepiacz to narzędzie, które kupisz za kilkadziesiąt złotych i ta inwestycja może zwrócić się podczas jednej wędkarskiej wyprawy. Warto wypróbować to narzędzie, zanim zdecydujesz się na gwałtowne zerwanie zestawu.