Wciąż nie ma przełomu w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy ekologicznej nad Odrą. Szczecińscy wędkarze własnymi siłami starają się ratować pozostałe przy życiu ryby.
Katastrofa na Odrze w szczególny sposób dotknęła wędkarzy. To właśnie oni jako pierwsi zaalarmowali służby i na własną rękę zaczęli odławiać martwe ryby. Koledzy ze Szczecina poszli o krok dalej. Rozgoryczeni wędkarze i wolontariusze robią wszystko, aby uratować jak najwięcej żywych ryb.
Do tymczasowego przetrzymywania żywych zwierząt wykorzystują napowietrzane baseny. Tomasz, zapalony wędkarz ze Szczecina i twórca profilu Fisherman13 komentuje:
To, co uratujemy to jest ułamek, odsetek. To jest po prostu chęć naszego działania i dowód naszych starań. W basenach mamy najwięcej sumów, szczupaków, kilka węgorzy, trafił się nawet boleń. Jest różnorodność w gatunkach
Na terenie miasta rozstawionych jest kilkanaście basenów. Część z nich wędkarzom przekazał Urząd Miasta Szczecina.