W jednym z malowniczych zakątków Łukowa, położonego w sercu Lubelszczyzny rozegrała się ostatnio tragiczna historia. Łuków to miejsce, gdzie urokliwe krajobrazy zielonej przyrody przeplatają się z życiem codziennym. Natomiast tamtejsze akweny stanowią oazę spokoju dla wielu mieszkańców. Jednakże, jak to bywa w życiu, czasem spokój zostaje zakłócony przez tragiczne wydarzenie — tak też było i w opisywanym przypadku.
Woda zebrała swe żniwo…
Według ustaleń policji mężczyzna, który w wieku 49 lat czerpał radość z wędkowania, postanowił spędzić wtorkowy wieczór nad pobliskim zbiornikiem wodnym. Niestety, podczas tej wycieczki doszło do tragicznego incydentu, który pozbawił go życia. W pewnym momencie zdecydował się na kąpiel w wodzie, a niestety, nie pojawił się już na powierzchni. Informacje o tym smutnym wydarzeniu przekazał w środę asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej policji. O tym zdarzeniu poinformowano również PAP.
Duże zaangażowanie służb
W odpowiedzi na dramatyczny sygnał o potencjalnym utonięciu, na miejsce skierowano aż pięć zastępów straży pożarnej, włączając w to specjalistyczną grupę wodno-nurkową. Drużyna ta wyposażona była w sonar, który miał pomóc w odnalezieniu zaginionego mężczyzny. Po kilku męczących godzinach poszukiwań udało się wydobyć ciało wędkarza z głębin zbiornika wodnego.
Badanie okoliczności zdarzenia
Obecnie policja, pod nadzorem prokuratora, aktywnie bada okoliczności tej tragicznej sytuacji. Może uda się rzucić nowe światło na to, co mogło stać się przyczyną tej niezwykle smutnej tragedii. Dla rodziny i przyjaciół 49-letniego wędkarza to trudny czas, a cała społeczność Łukowa dzieli ich smutek i żal z powodu tej strasznej straty. Również całe społeczeństwo wędkarzy z pewnością dołącza się do kondolencji.