Kończący się właśnie sezon obfitował w wiele, niekoniecznie pozytywnych, wydarzeń. Katastrofalna w skutkach susza, katastrofa na Odrze i coraz trudniejsze relacje między Polskim Związkiem Wędkarskim a PGW Wody Polskie. Wszystko wskazuje na to, że nowy rok oznacza te same problemy dla wędkarzy, których skutki odczuwają już dziś.
Wędkarskie „paragony grozy”
Polski Związek Wędkarski zrzesza około 600 tysięcy członków, co czyni go największym stowarzyszeniem zrzeszającym wędkarzy w Polsce. Aby wstąpić w szeregi Polskiego Związku Wędkarskiego i stać się pełnoprawnym wędkarzem wystarczy odwiedzić jedno z 2500 kół działających w 42 okręgach i wnieść opłaty. To oczywiście duże uproszczenie, ale właśnie wysokość opłat wzbudza dziś ogromne emocje. Na wędkarskich mediach społecznościowych co rusz pojawiają się zdjęcia przedstawiające legitymacje członkowskie ze „znaczkami” potwierdzającymi wysokość opłat. Zaskoczenie wysokością składek może jednak trochę dziwić, bo już od dawna wiadomo ile wyniosą opłaty, a o niektórych z nich pisaliśmy. Trzeba przyznać, że sytuacja przypomina nieco osławione paragony grozy, ale oburzenie wędkarzy wydaje się niestety w pełni uzasadnione.
Wędkarzu, płacz i płać!
Wędkarzy, podobnie jak większość społeczeństwa, dotknęły dość znaczne podwyżki. Po części związane są one z wysoką inflacją i drożejącymi surowcami, jednak część podwyżek wydaje się mocno dyskusyjna. Opłata za składkę członkowską, której stawka jest jednakowa dla wszystkich wędkarzy, wzrosła do 150 złotych, wobec 100 złotych za rok 2022. Znacząco wzrosły również opłaty na ochronę i zagospodarowanie wód. Wysokość tych opłat ustanawiają władze okręgów. Rekordowym pod względem wysokości opłat jest Okręg PZW w Krośnie. Za składkę członkowską, składkę na ochronę i zagospodarowanie wód, wraz z opłatami za dodatkowe łowiska, należy zapłacić 4750 złotych!
Zarząd Główny PZW na wyższej „diecie”
W tej trudnej sytuacji podwyżki nie ominęły również ZG PZW. TUTAJ znajdziecie szczegóły Uchwały nr 79/XII/2022, dotyczącej między innymi wysokości diety i jej wielokrotności, jaką otrzymają osoby do ich pobierania uprawnione. Jednorazowa dieta została ustalona na poziomie 500 złotych, co oznacza, że Prezes Zarządu Głównego PZW otrzyma miesięcznie równowartość 20 diet, co daje okrągłą sumę 10000 złotych miesięcznie! Wszystko to w czasie, kiedy Polski Związek Wędkarski boryka się z niespotykanymi dotąd problemami! Nic więc dziwnego, że wędkarze są oburzeni i czują się oszukani. Nieuzasadnione podwyższanie diety (dotychczasowa dzienna dieta wynosiła 300 złotych) w obliczu drakońskich podwyżek opłat za zezwolenia, wydaje się niefortunnym rozwiązaniem. Całe zamieszanie w sposób czytelny i dobitny przedstawił na swoim kanale You Tube: Pawel Kukla-Wędkarstwo. Film w niespełna dobę doczekał się 18000 odsłon. Co o tym sądzicie?
2 komentarze
Takie coś jest w pełni legalne? bo jeśli tak to wszystko w porządku. Ale jeżeli to nie jest legalne i złamał prawo to czy usłyszał już zarzuty prokuratorskie i grozi mu np: 25 lat więzienia?
Smutne jest to, że10k pln/miesięcznie jest uważane za jakieś niesamowite bogactwo i za jakąś mityczną kwotę która nikomu się nie należy.
2136 euro