Położone w województwie podlaskim (powiat sejeński) jezioro Zelwa, o powierzchni 140 ha i głębokości maksymalnej dochodzącej do 12 metrów, charakteryzuje się dużą przejrzystością wody. W piątek 21 października nad jeziorem rozegrała się tragedia.
Nad wodą wciąż niebezpiecznie!
O tym, że nad wodą trzeba zachować szczególną ostrożność pisaliśmy już wielokrotnie. Woda bez względu na to, czy mamy środek wakacyjnego sezonu, czy pełnię melancholijnej jesieni, jest równie bezlitosna i nie wybacza błędów. Niestety przekonali się o tym wędkarze łowiący z łodzi nad Jeziorem Zelwa. 21 października tuż po godzinie 16:00 policjanci z Sejn otrzymali zgłoszenie o dwóch wędkarzach, którzy wpadli do jeziora.
Tragiczne wydarzenia nad Jeziorem Zelwa
Jeden z wędkarzy zdołał dostać się na brzeg i natychmiast wezwał pomoc. Niestety jego kompana, pomimo podjętej reanimacji nie udało się uratować, natomiast poszkodowany, który wezwał pomoc trafił do szpitala. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyźni wypłynęli łódką i z niewiadomych przyczyn wpadli do wody. Policja pod nadzorem prokuratura próbuje wyjaśnić okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Przerażające statystyki
Pomimo wielu ostrzeżeń i apeli, wciąż nie udaje się skutecznie unikać podobnych, tragicznych zdarzeń. Z oczywistych względów najwyższe wskaźniki utonięć i wypadków nad wodą odnotowywane są w miesiącach wakacyjnych. Ze wstępnych danych policji wynika, że podczas trzech wakacyjnych miesięcy w Polsce utonęło 212 osób. Wraz z końcem wakacji aktywność nad wodą maleje. Nie oznacza to jednak, że nie dochodzi do tragicznych wydarzeń. Pełne dane utonięć z 2021 roku pokazują, że wśród 422 utonięć, przyczyną aż 30 była nieostrożność w czasie łowieniu ryb. 78 osób przed utonięciem spożywało alkohol. Najwięcej utonięć odnotowano w rzekach (98), niewiele mniej, bo 95 w jeziorach i 88 w stawach. Najczęstszą przyczyna utonięć była kąpiel w miejscach niestrzeżonych (68 przypadków). Szczegółowe dane z poprzednich lat można znaleźć na stronie internetowej policji.