Sprzyjająca aura zachęca do długich jesiennych spacerów. A jeśli o spacer wędkarski chodzi, to oczywiście tylko z wędką. Warto zajrzeć nad pobliską rzeczkę. Może tym razem nas czymś zaskoczy?
Nad rzekę w poszukiwaniu drapieżników
Wędkarska jesień stoi pod znakiem drapieżników. Tym bardziej, że jak do tej pory pogoda jest dla wędkarzy wyjątkowo łaskawa. Ciepłe, niekiedy nawet ponad 20-stopniowe i słoneczne dni sprzyjają wędrówkom ze spinningiem w poszukiwaniu grubych szczupaków, pięknie wybarwionych garbusów i nieco tajemniczych sandaczy. Nie pozostaje nic innego, jak wziąć wędkę w dłoń i ruszyć nad wodę.
Fishing With Ace z wędką i kromką chleba
Jak dobrać się do największych ryb i gdzie ich szukać? Aby znaleźć odpowiedzi na te pytania, należy koniecznie zajrzeć na kanał You Tube prawdziwego spinningowego maniaka, czyli Fishing With Ace. Ku naszemu zdziwieniu, opublikowany zaledwie dwa dni temu film dotyczy… łowienia na spławik w niewielkiej nizinnej rzece. Jednak ponad 23000 tysiące odsłon filmu świadczą o tym, że Artur Lewandowski znów przygotował się do zadania jak należy i nakręcił (jak zawsze) bardzo interesujący materiał. Spójrzcie zresztą sami.
Absolutne minimum sprzętu
Wędkowanie, które zaproponował Ace w powyższym filmie, to bardzo ciekawy sposób na przyjemne, jesienne, a przede wszystkim skuteczne i tanie wędkowanie. Minimum sprzętu i aktywne poszukiwanie ryb. Używanie rozmoczonego chleba tostowego jako zanęty i krążki z suchego pieczywa wykrojone specjalnym urządzeniem, to doskonały sposób na klenie i jak się okazuje również na inne ryby żyjące w łowisku. Nie pogardzą nimi płocie i krąpie, chociaż te ostatnie niekoniecznie cieszą autora filmu.
Daj się ponieść magii jesiennego wędkowania
W krótkie jesienne dni mamy coraz mniej czasu na wędkowanie. Dlatego warto iść za przykładem Artura i zrezygnować z typowo letniego, obarczonego dużą ilością sprzętu wędkowania, na rzecz absolutnego minimalizmu. I ta magiczna polska złota jesień. Czy trzeba czegoś więcej do pełni wędkarskiego szczęścia?