Nie mamy dobrych wieści. 13 listopada informowaliśmy was o poszukiwaniach 39-letniego wędkarza z Włocławka. Mężczyzna wypłynął łódką na ryby i ślad po nim zaginął.
Poszukiwania wędkarza z Włocławka
Świadkowie zauważyli ponton dryfujący po Wiśle. Niestety przybyłe na miejsce służby natknęły się tylko na sprzęt wędkarski, który znajdował się w pobliżu pontonu. Do akcji poszukiwawczej zaangażowano 30 osób z WOPR, policji i straży pożarnej. Funkcjonariusze przeszukiwali dno rzeki z użyciem skanerów, patrolowali okolice rzeki i brzegów łodziami a do poszukiwań z powietrza wykorzystano dron.
Przerwana akcja poszukiwawcza
Po siedmiu dniach bezskutecznych poszukiwań akcja zakończyła się. Co prawda, policjanci będą nadal patrolowali brzeg rzeki, jednak główne działania z użyciem specjalistycznego sprzętu zostały zakończone. Z ustaleń policji wynika, że zaginiony wędkarz nie miał podstawowego wyposażenia w postaci kapoka czy kamizelki asekuracyjnej. To poważne zaniedbanie, zwłaszcza w porze jesienno-zimowej, kiedy warunki atmosferyczne mogą ulec gwałtownemu pogorszeniu.
Zasady bezpiecznego wędkowania z łodzi
Wędkując z łodzi pamiętajmy o kilku ważnych zasadach. Przede wszystkim nie wypływajmy w niesprzyjających warunkach pogodowych lub po spożyciu alkoholu. Na wszelki wypadek zabierzmy zapasowy komplet odzieży i zadbajmy, aby telefon komórkowy był w pełni naładowany a wszelkie urządzenia elektroniczne znajdowały się w wodoodpornych opakowaniach. Warto również pomyśleć o latarce i zapasie baterii. Na łodzi, bez względu na rodzaj napędu, powinny znaleźć się również wiosła. No i oczywiście koło ratunkowe przymocowane do nietonącej liny. Bez względu na wszelkie okoliczności, na pierwszym miejscu zawsze stawiamy bezpieczeństwo!