Ile jeszcze wody w Odrze musi upłynąć nim uda się wyjaśnić przyczyny katastrofy? Choć wszyscy bardzo się tego obawiali, to właśnie decyzje polityczne zaczynają brać górę nad rzeczywistą chęcią wyjaśnienia odrzańskiej tragedii.
Chociaż bardzo chcielibyśmy tego uniknąć, właśnie stało się najgorsze. Zatrutą Odrą, oprócz ścieków, popłynęła również polityka. Z nieoficjalnych informacji przekazanych przez portal RMF24.pl wynika, że PZW zostanie odebrana Odra, a konkretnie zarządzanie rzeką. Co to oznacza? Polski Związek Wędkarski nie będzie mógł organizować zawodów, przeprowadzać zarybień, budować tarlisk czy prowadzić odłowów. Zadania te przejmą Wody Polskie.
W sprawie odebrania możliwości zarządzania rzeką przez wędkarzy zapadła już polityczna decyzja. Pełniący obowiązki prezesa Wód Polskich Krzysztof Woś (szef Wód Polskich Przemysław Daca został wcześniej zdymisjonowany) zapewnia, że nic o tej decyzji nie wie. To nie pierwszy konflikt Wód Polskich z wędkarzami. Na poprzednim posiedzeniu komisji w sprawie katastrofy na Odrze, przedstawiciele PZW w ramach protestu opuścili salę. O tej sprawie pisaliśmy tutaj. Przypominamy również, że to wędkarze jako pierwsi alarmowali o sytuacji na Odrze i własnymi siłami, często spontanicznie, organizowali akcje usuwania martwych ryb.