Fanatycy karpiowych rolek i wielodniowych zasiadek, z pewnością nie mogą narzekać na brak perfekcyjnie przygotowanych łowisk obfitujących w piękne ryby. Jedno z nich jest wyjątkowe. Dlaczego?
Zlokalizowane w zachodniej części Wielkopolski, łowisko Gosławice, to dziki staw o powierzchni 38 ha. i głębokości od 0,7 do 3,5 metra. Przez dziesięciolecia zbiornik traktowano jako nieużytek, do którego trafiały ryby pozyskane z okolicznych stawów hodowlanych. Niech nie zwiedzie was jednak hodowlany charakter stawu, bo dziś to jedno z najbardziej rozpoznawalnych i najtrudniejszych łowisk karpiowych w Polsce i Europie.
Na łowisku stworzono dwadzieścia 2-osobowych stanowisk urządzonych na wygodnych pomostach, a przy każdym stanowisku do dyspozycji wędkarzy przygotowano łódź. Zróżnicowana głębokość, z licznymi zagłębieniami i dołkami oraz obfita roślinność i olbrzymie ryby, do których dobiorą się tylko najlepiej przygotowani wędkarze, czyni to łowisko wyjątkowym. Jeśli nie jesteście jeszcze zdecydowani z pewnością przekona was rekordowy karp o masie 36,4 kg złowiony właśnie na Gosławicach. Jest to jednocześnie największy karp złowiony w Polsce. Poniżej znajdziecie krótki film promujący łowisko.
Okolice Konina i Gosławic warto odwiedzić nie tylko ze względu na legendarne już łowisko. Okolica słynie z sieci kanałów z podgrzewaną wodą, co jest okazją do wędkowania przez cały rok. A gdzie kanały, tam i jeziora. Gosławskie, ślesińskie, pątnowskie, czy licheńskie. To ostatnie słynie z olbrzymich amurów. Rekord Polski ustanowiony 1998 roku, padł właśnie na tym jeziorze. Ryba ważyła 39,2 kg. Brzegi jezior obfitują w ośrodki wypoczynkowe, agroturystykę i bazy wędkarskie. Pisząc krótko: każdy znajdzie coś dla siebie! Więcej informacji na temat łowiska znajdziecie tutaj.