Zalew Wiślany to olbrzymi akwen na pograniczu morza i wody słodkiej. Czy wędkowanie na tym specyficznym łowisku może przynieść efekt i jak się do tego zabrać? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Jesień to ewidentnie czas drapieżników. Stają się one wyjątkowo aktywne i żarłoczne. To oczywiście wędkarskie eldorado dla miłośników spinningu. Jak skutecznie łowić drapieżniki, a zwłaszcza dorodne okonie możecie zobaczyć na poniższym filmie prezentuje nikt inny jak Artur Kocikowski – wędkarz wszechstronny, który wraz z ekipą odwiedził Zalew Wiślany. Czy udało się połowić? Zobaczcie sami.
Zalew Wiślany – małe morze
Zalew Wiślany to swojego rodzaju wędkarski ewenement. Ta specyficzna zatoka Morza Bałtyckiego wypełniona jest słoną wodą z Bałtyku i słodką z Wisły. Jego długość wynosi niespełna 91 kilometrów, z czego 38 znajduje się w granicach Polski. Zalew Wiślany nie należy do najgłębszych. Średnia głębokość wynosi ok 2,7 metra, a najgłębszy fragment po stronie polskiej ma 5,1 metra. Jak widać ta mieszanina wód morskiej i rzecznej kompletnie nie przeszkadza słodkowodnym gatunkom ryb. Nic w tym dziwnego, bo zasolenie Zalewu wynosi ledwie 3 promile, a średnie zasolenie Morza Bałtyckiego waha się od 7 do 8 promili. Dla porównania najbardziej zasolone Morze Czerwone może „pochwalić” się wartościami rzędu 38-42 promili.
Jakie ryby złowimy w Zalewie Wiślanym?
W Zalewie Wiślanym występują typowo słodkowodne gatunki ryb, jak karasie, leszcze czy płocie, a nawet węgorze. Spinningiści mają okazję zmierzyć się z pięknymi sandaczami i okoniami. Jednak, żeby namierzyć i skutecznie wędkować, niezbędna może okazać się łódź wyposażona w echosondę. Mamy przecież do czynienia z akwenem o powierzchni 328 kilometrów kwadratowych (po stronie polskiej). Problemem mogą być również rozległe płycizny. Ze względu rozległą powierzchnię, wędkarze muszą się również liczyć z dużą ekspozycją na wiatr. Zezwolenie na wędkowanie można wykupić w Inspektoratach Gospodarstwa Morskiego. Mamy nadzieję, że uda wam się odwiedzić z wędką to fascynujące łowisko i złowić choć kilka ryb.