Kłusownictwo niejedno ma imię. Ważne, żeby stawiać mu czoła niezależnie od okoliczności. Wystarczy brać przykład z mieszkańca Białogardu.
Bardzo odważną i godną do naśladowania postawą wykazał się mieszkaniec Białogradu. W czasie podróży autem mężczyzna zauważył podejrzanego operującego narzędziem przypominającym wędkę w okolicach kanału Ulgi, będącego dopływem Parsęty. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że obowiązuje zakaz spinningowania.
Mężczyzna zaparkował auto, a przy użyciu kamery smartfona nagrywał podejrzanego. Gdy podejrzany dostrzegł, że jest nagrywany pośpiesznie wyciągnął z wody linkę, na której znajdowało się pięć pstrągów tęczowych. Podejrzany próbował oddalić się z miejsca zdarzenia, jednak dzięki szybkiemu działaniu wezwanej policji, udało się ująć sprawcę. Jak się okazało był to przysłowiowy „strzał w dziesiątkę”. Zatrzymany już niejednokrotnie był karany za kłusownictwo. Miejmy nadzieję, że to jego ostatni występek i zostanie przykładnie ukarany. Mieszkańcowi Białogardu gratulujemy obywatelskiej postawy.