Nie ma żadnych wątpliwości, że wędkowanie to sport dla wszystkich. A jeśli wędkowaniu towarzyszy oszałamiająca przyroda, wtedy tworzy się historia pełna magii. Tak było i tym razem.
Wędkarstwo jest pasją, którą tworzą wyjątkowi ludzie, w wyjątkowych okolicznościach. Najlepszym dowodem na potwierdzenie tej nieco filozoficznej tezy jest spotkanie dwóch osobowości: Krystiana Ścisłowicza ze Szkoły Wędkarstwa.pl oraz znanego z zupełnie innej dyscypliny Macieja Kota. Tak, chodzi nam o Macieja Kota, znanego skocza narciarskiego, który jak się okazuje, od czasu do czasu lubi również skoczyć na ryby.
Areną tego jakże owocnego spotkania był Zalew Czorsztyński. Miejsce nadzwyczaj piękne. Otoczone urwistymi i pofalowanymi brzegami jezioro stanowi wspaniałą atrakcję dla miłośników aktywnego wypoczynku. Wędkarzy jak magnes przyciągają olbrzymie sandacze i szczupaki, które w pełnym kryjówek dnie odnajdują bezpieczną ostoję. Nic więc dziwnego, że panowie spotkali się właśnie tutaj. Cierpliwość i konsekwencja tak potrzebne w skokach, również w wędkarstwie okazały się niezbędne i przyniosły zamierzony efekt. Na swoim profilu instagramowym Maciej prezentuje się z pięknym czorsztyńskim sandaczem. Jak się okazuje to nie pierwsza wędkarska przygoda Macieja Kota ze spinningiem. Relacje z poprzedniej wyprawy możecie zobaczyć na poniższym filmie:
Jezioro Czorsztyńskie to sztuczny zbiornik zaporowy utworzony w 1997 roku na Dunajcu. Ze względu na swoją lokalizację, jest wyjątkowo pięknym i malowniczym miejscem. Doskonałe warunki do wypoczynku znajdą tutaj wędrowcy, miłośnicy historii i oczywiście pasjonaci wędkarstwa. Głębokość jeziora, przy maksymalnym napełnieniu wynosi 49 metrów, średnia głębokość około 19 metrów. Długie na ponad 9 kilometrów i szerokie na ponad 1,5 kilometrów jezioro daje spore możliwości do aktywnego wypoczynku. Na Czorsztynie można łowić jedną wędką używając przynęt roślinnych i sztucznych. Obowiązuje zakaz nęcenia.