Wywodzący się z Wysp Brytyjskich feeder szybko zawitał nad rodzime wody i zdobył ogromną popularność. Ta wszechstronna metoda gruntowa przypadła do gustu wielu wędkarzom. Dobrze wiedzieć o kilku zasadach, zwłaszcza jeśli dopiero zaczynacie swoją przygodę z drgającą szczytówką. Na co zwrócić uwagę, czyli feeder dla początkujących.
Feeder dla początkujących – prawidłowe ułożenie wędki, to dobrze widoczne brania
W feederze zwanym rolę sygnalizatora brań pełni odpowiednio czuła szczytówka. Przekazuje ona kontakt ryby z przynętą charakterystycznymi drganiami. Dlatego jednym z najważniejszym aspektów skutecznego wędkowania jest prawidłowe położenie wędki na podpórkach. Przyjmuje się, że na wodach stojących szczytówka i żyłka powinny tworzyć kąt prosty lub możliwie zbliżony do prostego. Zarzucając zestaw przed siebie, odkładamy wędzisko równolegle do brzegu. Warto również zwrócić uwagę na to, aby szczytówka znajdowała się możliwie najbliżej lustra wody, a żyłka nie była nadmiernie napięta. Nadmierne napięcie pogarsza widoczność brań oraz wzbudza podejrzliwość ryb. Łowiąc w rzece mamy do czynienia z nurtem, stąd wędka musi być odpowiednio mocniejsza, zdolna bezpiecznie „posłać” koszyk zanętowy o większej gramaturze i utrzymać go w łowisku. Położenie wędki różni się od tego z wody stojącej. W tym przypadku wędzisko umieszczamy w pionie, tak, aby napierająca woda na możliwie najmniejszym odcinku miała kontakt z żyłką. Wiry i zmienny nurt mogą zafałszowywać wskazania szczytówki. Jednak przy odrobinie wprawy z łatwością odróżnimy płociowe „pstrykanie” od zakłóceń.
Feeder dla początkujących, czyli łowić celnie i powtarzalnie
Istotą wędkowania feederem jest koszyk zanętowy, którym dostarczamy zanętę w obręb łowiska. Staramy się cały czas rzucać w to samo, zanęcone miejsce. Jeśli to możliwe, warto „upolować” jakiś punkt orientacyjny na przeciwnym brzegu i rzucać w tym kierunku. Czas popracować nad odległością. Najlepszym sposobem na celne rzuty będzie zahaczenie żyłki o klips znajdujący się na szpuli kołowrotka. Kołowrotki przeznaczone do feedera wyposażone są w okrągłe klipsy, zapobiegające przetarciu żyłki i umożliwiające natychmiastowe odklipsowanie. Rzuty z klipsem wymagają treningu. Ważne, aby tuż po wyrzuceniu zestawu trzymać wędzisko w górze. Elastyczna szczytówka zmniejszy siłę i zamortyzuje rzut. Nie bójmy się używać klipsa. Wędzisko i rozciągliwa żyłka są w stanie zatrzymać większość ryb, a jeśli niezbędne okaże się użycie hamulca, jednym sprawnym ruchem uwolnimy żyłkę z klipsa.
Miej wszystko pod ręką
Nic bardziej nie psuje radości z wędkowania jak chaos. Zanęta, podbierak, przynęty i drobne akcesoria, takie jak koszyki, wypychacz i pudełko z przyponami powinny znajdować się pod ręką. To samo dotyczy wędziska. Kołowrotek i dolnik wędziska znajdują się w zasięgu ręki. Wędkarz feederowy przypomina trochę rewolwerowca, który musi w mgnieniu oka zareagować na drgnięcie szczytówki. Nie zapominajmy również o szacunku dla ryb. W miarę możliwości zaopatrzmy się w matę i w możliwie najdłuższą siatkę o odpowiedniej średnicy i drobnych oczkach. Jeśli zamierzamy wypuścić złowione ryby, zadbajmy o to by w możliwie najlepszej kondycji wróciły do wody. Dobrych nawyków uczmy się od początku. Życzę wam wielu ugięć. Do zobaczenia nad wodą!