Jednych ta wiadomość ucieszy, innych zmartwi. Jeśli myśleliście, że niedzielne ochłodzenie pozostanie z nami dłużej i to już koniec lata, byliście w błędzie. Zapraszamy na tygodniową prognozę pogody.
Wszystko wskazuje na to, że to już ostatnie dni, a właściwie godziny ochłodzenia. Już dziś na podstawie prognoz wiemy, że w najbliższych dniach możemy spodziewać się fali upałów. Upałów, które w dość nietypowy sposób rozszerzą się od wschodu na zachód. Mimo, że nie wystąpią skrajne temperatury, to podwyższona wilgotność powietrza sprawi, że temperatura odczuwalna będzie wyższa od tej na termometrach.
Trudno w tej chwili o bardziej konkretne prognozy, możemy się jednak spodziewać, że upał najdłużej zagości we wschodniej części kraju. Na terenie całego kraju możliwe będą burze i opady deszczu. Początek tygodnia oznacza różnice temperatur. Między wschodem a zachodem mogą one wynosić nawet 13 stopni. A później już tylko lato.
Poniedziałek i środa pod znakiem słabych brań, wtorek i czwartek zwiastują bardzo dobre brania, a piątek, sobota i niedziela pod względem brań zapowiadają się średnio. Chociaż tydzień zapowiada się z typowo letnią pogodą, to dzień staje się już dużo krótszy, a nad wodami widać już pierwsze klucze gęsi odlatujących na zimowiska. Korzystajmy intensywnie z uroków lata, niedługo będziemy za nim tęsknić.