Czy kolejna, piękna górska rzeka zamieni się w płynący ściek? Wędkarze robią wszystko aby uratować Rabę. Nie czekaj i dołącz do nich.
Raba pełna pstrągów i lipieni
Raba to liczący niespełna 132 kilometry długości prawy dopływ Wisły. Przepływająca przez województwo małopolskie rzeka ma typowo górski charakter, czyli charakteryzuje się kamienistym dnem z licznymi dopływami i spadkami. Jedynie bliżej ujścia rzeka płynie uregulowanym głębokim korytem, ale nawet na tym odcinku trudno odmówić jej typowo górskiego charakteru. Jak na wybitnie górską rzekę przystało Raba obfituje w zdrowe i piękne pstrągi, czy lipienie. Tyle w teorii i kwestii marzeń. Dziś rzeka musi mierzyć się z zagrożeniami, których może nie przetrwać, a wraz z nią nie przetrwają ryby i inne żywe organizmy.
Ocalić od ścieków
Szczególnie niebezpieczne dla rzeki są nielegalne zrzuty ścieków, nie do końca uregulowane kwestie pozwoleń wodnoprawnych, dotyczące limitów i jakości ścieków, które trafiają do rzeki. Wędkarze i wszyscy, którym zależy aby rzeka pozostała czysta i pełna ryb postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i za sprawą dr hab. inż. Bogdana Wziątka, mają okazję podpisać się pod petycją skierowaną do Krzysztofa Wosia – Prezesa Państwowego Gospodarstwa „Wody Polskie”. Oprócz wymienionych powyżej postulatów, znajduje się również ten, mówiący o konieczności rozwiązań hydrotechnicznych na Zbiorniku w Dobczycach.
Nie czekaj i podpisz petycję
Więcej o petycji możecie dowiedzieć się z filmu opublikowanego na kanale You Tube Polskiego Związku Wędkarskiego. Jednak jeszcze zanim obejrzycie film, możecie podpisać petycję już dziś i dołączyć do grona 1200 wędkarzy. Wystarczy wejść w link. I gotowe. Ratujmy Rabę!