Choć trudno w to uwierzyć, poziom wody w jeziorach Pojezierza Gnieźnieńskiego dramatycznie spadł. Za główną przyczynę zjawiska uznaje się działalność kopalni odkrywkowych.
Niegdyś pełne mokradeł, bagien i stawów Pojezierze Gnieźnieńskie, kapituluje. Przyroda wokół akwenów w niczym nie przypomina choćby tej sprzed dekady, czy dwóch. Gołym okiem widać absurdalnie zlokalizowane pomosty, majaczące nawet kilkadziesiąt metrów od lustra wody. To najlepszy dowód katastrofy jaką zgotowały tej pięknej i wyjątkowo ważnej przyrodniczo okolicy kopalnie odkrywkowe. Trudno sobie wyobrazić jak niszczycielska może być siła odkrywek. Aby uzmysłowić sobie skalę zniszczeń, warto spojrzeć na ten ponury film.
Szczególnie cierpią jeziora: Wilczyńskie, Suszewskie, Budzisławskie, Kownackie, czy Wójcińskie. Tam, gdzie niegdyś w kilkumetrowej toni kryły się okazałe szczupaki, dziś można przejść suchą stopą lub ugrzęznąć w zdradliwym grząskim dnie. Razem z jeziorami umierają marzenia i przyroda. To smutne, tym bardziej, że to ziemia magiczna. Gniezno, Biskupin, czy Kruszwica – miejsca naznaczone najwspanialszą historią przodków, dziś giną bezpowrotnie pod ciężarem cywilizacyjnych potrzeb.