Jezioro Średzkie, jak wiele innych akwenów, doświadczyło w tym roku morderczej dla ryb przyduchy. Jednak wędkarze z Koła nr 130 w Środzie Wielkopolskiej nie poddają się.
Dobiegający końca wędkarski sezon letni był wyjątkowo trudny. Utrzymujące się długo upały i brak opadów powodowały masowe śnięcia ryb w wielu akwenach. Podobnie było nad wielkopolskim Jeziorem Średzkim, o którym więcej pisaliśmy tutaj. Dodamy tylko, że w sierpniu z wody wyłowiono ponad 20 ton martwych ryb. Wędkarze szacują, że przywrócenie pogłowia ryb do stanu sprzed katastrofy może zająć około 10 lat.
Wędkarze przedstawiają konkretne rozwiązania, które należy wdrożyć, by w przyszłości nie dochodziło do podobnych sytuacji.
Chęć współpracy deklarują również władze miasta. Aby działania przyniosły pożądany efekt niezbędna będzie współpraca między Wodami Polskimi- właścicielem zbiornika, Polskim Związkiem Wędkarskim i gminą. Chodzi przecież o długofalowe działanie i lata wytężonej pracy.