Słoneczny, ciepły długi weekend przyciągnął nad wodę wszystkich spragnionych wypoczynku. Wśród nich znaleźli się oczywiście wędkarze, którzy korzystając z kilku wolnych dni zdecydowali się również na nocne zasiadki. Niestety nie obyło się bez tragedii.
Podczas jednej z nocnych zasiadek nad jeziorem Łukcze (Lubelskie) doszło do tragicznego zdarzenia. Dwóch kolegów wybrało się na wspólne wędkowanie. Z ustaleń policji wynika, że jeden z nich około północy poszedł spać, a jego 55-letni kompan miał pilnować wędek. Rano okazało się, że 55-latka nie ma na miejscu. Dopiero około godziny 19:00 odnaleziono zwłoki wędkarza, mieszkańca Łęcznej.
Do kolejnej tragedii doszło w czwartek 16.06.2022 nad rzeką Wieprz w miejscowości Ciechanki Krzesimowskie (Lubelskie). Dwóch kolegów w wieku 33 i 35 lat wędkowało w pobliskiej rzece. W pewnym momencie starszy z nich wybrał się po drewno do ogniska. Kiedy wrócił, znalazł tylko ubrania kolegi. Po bezskutecznych poszukiwaniach udał się do domu, przekonany że ten przepłynął na drugą stronę rzeki. Następnego dnia postanowił odwiedzić kolegę, jednak nie zastał go w domu. Po zgłoszeniu zaginięcia do akcji poszukiwawczej zaangażowano kilkunastu strażaków, łodzie motorowe i psa tropiącego. Dopiero w sobotę znaleziono ciało zaginionego 33 latka.
Z danych statystycznych policji wynika, że w 2021 roku w Polsce odnotowano 442 przypadki utonięć. W 98 przypadkach do zdarzeń doszło w rzekach, w 95 w jeziorach i w 88 w stawach. Wśród tych tragicznych statystyk trzeba odnotować, że aż 30 przypadków to nieostrożność w czasie łowienia ryb. 78 osób przed utonięciem spożywało alkohol. Do ponurych statystyk należy dodać, że do 19.06.2022 roku odnotowano aż 37 utonięć. Główne przyczyny utonięć to wciąż brawura, nieostrożność, kąpiel w miejscach zakazanych i niestrzeżonych oraz alkohol.