W sobotę 5 sierpnia, w malowniczym Samarzewie, doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Mężczyzna, 52-latek, spędzał spokojne popołudnie na łowieniu ryb nad Wartą, kiedy nagle został zaatakowany przez szerszenie. W wyniku ukąszeń doszło u niego do nagłego zatrzymania krążenia. Pomimo natychmiastowej reakcji i udziału jednostek ratunkowych, mężczyzny niestety nie udało się uratować.
Pouczenie z tej tragedii
To tragiczne zdarzenie jest przypomnieniem o tym, jak ważne jest zachowanie ostrożności podczas przebywania na łonie natury. Tyczy się to zwłaszcza miejsc w pobliżu potencjalnych siedlisk szerszeni. Warto pamiętać o możliwości posiadania alergii na ukąszenia owadów. W przypadku alergików należy zawsze mieć pod ręką odpowiednie leki. W przypadku ukąszenia przez szerszenia (niezależnie od naszej wiedzy o ewentualnej alergii) zawsze należy jak najszybciej skontaktować się z pomocą medyczną. Szczególnie niebezpieczne są przypadki ukąszenia w okolicach szyi.
Szerszeń: Groźny napastnik
Szerszenie, choć często mylone z bardziej pokojowymi pszczołami, są znacznie groźniejsze. Ich jad jest silnie toksyczny i może wywołać poważne reakcje alergiczne, a nawet zatrzymanie krążenia, jak w tym tragicznym przypadku. Szerszeń jest największym europejskim owadem błonkoskrzydłym, a jego ukąszenie jest niezwykle bolesne. Warto pamiętać, że szerszenie są zwierzętami terytorialnymi i mogą zaatakować, jeśli poczują zagrożenie dla swojego gniazda. Ataki spontaniczne, bez powodu zdarzają się niezwykle rzadko. Sygnałem do ataku dla szerszenia bywają też próby zabicia tego owada lub chaotyczne wymachiwanie rękoma. W związku z tym, w przypadku stwierdzenia obecności tego owada w naszym otoczeniu najlepiej zmienić miejsce połowu. Szczególnie jeśli owad wraca w dane miejsce. W pobliżu może znajdować się gniazdo.