Badacze z Uniwersytetu Heriot-Watt w Edynburgu we współpracy z grupą Fisheries Innovation and Sustainability (FIS) oraz inwestorami opracowali podwodnego robota, który dzięki zastosowaniu sztucznej inteligencji identyfikuje i klasyfikuje ryby, minimalizując przyłowy niepożądanych ryb.
Obecnie, w przypadku połowów rybackich, sieć przeciągana po dnie morskim ma na celu złapanie konkretnego gatunku ryb. Często jednak w jej sidła trafiają również inne gatunki czy morskie stworzenia, nazywane przyłowem. Następnie te przypadkowo schwytane stworzenia są wyrzucane z powrotem do morza. Często niestety są ranne, lub martwe.
Nowa technologia, nazwana Smartrawl, wykorzystuje sztuczną inteligencję do identyfikacji i pomiaru rozmiaru ryb schwytanych w sieci przy pomocy podwodnej kamery stereoskopowej. Następnie, za pomocą sterowanej komputerowo „bramki”, każde zwierzę morskie zostaje uwolnione lub zatrzymane w zależności od zgodności z zamierzonym celem połowu.
Projekt Smartrawl został opracowany przez naukowców z Centrum Lyell i National Robotarium na Uniwersytecie Heriot-Watt w Edynburgu. Ta innowacyjna technologia może być z łatwością zintegrowana z sieciami na statkach o różnych wielkościach.
Dzięki tej technologii rybacy będą mogli zaprogramować sieci, aby celować w konkretne gatunki ryb, uwzględniając ich rozmiar, wymagania rynkowe i przydzielone limity połowowe.
Komponenty projektu zostały już przetestowane na morzu, a kolejne próby mają się odbyć w tym roku na Szetlandach, przy użyciu badawczego statku Atlantia, którym zarządza University of the Highlands and Islands.
Paul Fernandes, wynalazca Smartrawl i profesor nauk o rybołówstwie i technologii w Centrum Lyell, powiedział:
„Na całym świecie każdego roku trawlery przypadkowo poławiają ponad cztery miliony ton ryb morskich, a także rekiny, płaszczki, delfiny, krytycznie zagrożone żółwie i ptaki morskie. Niestety, te istoty, najczęściej, wracają do morza martwe lub umierające.”
Obecne metody stosowane na trawlerach nie pozwalają na rozróżnienie różnych gatunków i zwierząt ani nie dostarczają sternikom wystarczających informacji, aby dokładnie ocenić rozmiar poszczególnych ryb przed schwytaniem.
„Smartrawl został opracowany w celu zapewnienia, że statki łowią tylko ryby, które są ich celem, uwalniając inne zwierzęta z powrotem do ich naturalnego środowiska szybko i bez uszczerbku na zdrowiu. Dzięki temu mamy pewność, że przyłowy i straty ryb mogą szybko stać się przeszłością, a nasze cenne życie morskie zostanie zachowane.”
David Richardson, dyrektor ds. przedsiębiorczości na uniwersytecie, dodał: „Smartrawl to ważny krok w kierunku ochrony morskiego środowiska, jednocześnie dbając o reputację producentów owoców morza i przyczyniając się do gospodarki Wielkiej Brytanii.
„To rozwiązanie ma potencjał do rewolucjonizacji rybołówstwa na całym świecie, wspierając jego większą opłacalność i zrównoważoność.”
Technologia Smartrawl została opracowana przy współpracy grupy Fisheries Innovation and Sustainability (FIS) i otrzymała wsparcie finansowe od UK Seafood Innovation Fund.
Miejmy nadzieję, że dzięki użyciu sztucznej inteligencji (AI), powstanie wiele innowacyjnych rozwiązań, które pomogą w odbudowie ekosystemu wodnego. Może podwodna kamera, przepływająca przez zbiorniki znajdujące się w Polsce byłaby w stanie określić, jakie gatunki i w jakich ilościach i wymiarach zamieszkują nasze wody? Na tej podstawie napewno moglibyśmy dostosować w odpowiedni sposób gospodarkę wodną i sprawić, że ryb wystarczyłoby dla każdego – i dla rybaka i dla wędkarza.
Niestety, dopóki nie powstanie taka technologia, połowy kontrolne pozostaną jedynym tego typu rozwiązaniem, mało doskonałym…
Artykuł oparty na informacjach udostępnionych przez serwis independent.co.uk (https://www.independent.co.uk/climate-change/news/heriotwatt-university-edinburgh-shetland-b2365366.html).