Wiosna to czas, gdy wielu wędkarzy wyjmuje z magazynków i garaży swoje spodniobuty lub wodery i wyrusza na wędkarskie wyprawy. Jeśli jesteś jednym z nich to musisz wiedzieć jedno – Twoja rzeka w nowym sezonie może już wyglądać zupełnie inaczej! Podczas brodzenia trzeba zawsze na pierwszym miejscu stawiać bezpieczeństwo. Poniżej znajdziesz kilka wskazówek dotyczących tego jak bezpiecznie brodzić. Zapraszam do lektury.
Analiza przejrzystości wody
Największym błędem, jaki popełniają niedoświadczeni wędkarze zaczynający wiosenne brodzenie jest wchodzenie do brudnej wody. Po zimie, roztopach czy opadach deszczu mogło dojść do erozji dna i wypłukania tzw. dołków. Nawet jeśli wydaje Ci się, że doskonale znasz swoją rzeczkę, w której wędkujesz od lat to lepiej porzuć tę pewność. Nawet do małych rzek należy podchodzić z respektem i mieć świadomość zagrożenia, jakie może tam na Ciebie czyhać. Zanim zdecydujesz się na pierwsze wejście do wody na wiosnę, koniecznie wybierz dzień, w którym przejrzystość wody pozwala na analizowanie dna.
Jak bezpiecznie brodzić? Badaj grunt pod stopami!
Doskonale wiem jak wygląda dzień, gdy ryby biorą jak szalone a wędkarz skupia się tylko na tym, aby złowić największy okaz. W takim czasie łatwo o chwilę zapomnienia i wykonanie nieprzemyślanych ruchów. Przy brodzeniu nie powinieneś do tego dopuszczać i nie zapominaj o zagrożeniu. Przed każdym kolejnym krokiem staraj się badać dno. Aby bezpiecznie brodzić, wykonuj więc małe kroki i spoglądaj na wodę. Jeśli wyczuwasz niestabilne podłoże – zawróć.
Weź ze sobą…kijek!
Gdy wchodzisz do rzeki, której nie znasz to przy brodzeniu pomocny okazać się może zwykły kijek. Przed wykonaniem kilku kroków naprzód, warto dokładnie ostukać dno. Dzięki temu zyskasz pewność, że przed Twoimi stopami nie znajduje się głęboki dołek, do którego mógłbyś wpaść. Niektórzy wędkarze zabierają ze sobą kijek narciarski czy kij do nordic walking. Podczas wędkowania możesz po prostu przypiąć go do swoich spodniobutów. Jest on na tyle lekki, że nawet nie odczujesz jego obecności a może okazać się niezwykle przydatny.
Kurzawki – największe zagrożenie przy brodzeniu
Miejsca określone mianem kurzawek szczególnie często spotyka się przy dużych rzekach. Są to tereny, na których doszło do nagromadzenia mokrego, grząskiego piasku, który początkowo może wyglądać niepozornie. Kurzawki są ogromnym zagrożeniem dla wędkarzy brodzących. Dodatkowo bardzo trudno jest ocenić, w którym miejscu taki grząski piasek występuje. Najczęściej są one widywane na meandrach rzek po ich gwałtownych wezbraniach. Po wdepnięciu w kurzawkę jednym rozwiązaniem jest jak najszybsze wycofanie.
Jak bezpieczenie brodzić, czyli meandry – zapadanie i osuwanie się brzegów
Zjawisko meandrowania rzek sprawia, że na łukach gromadzić się może sporo mułu lub grząskiej ziemi. W miejscu, gdzie koryto rzeki jest kręte trzeba być szczególnie ostrożnym, zarówno przy brodzeniu jak i przeprawie na brzegach. Grozi nam tutaj zapadanie na grząskim terenie lub osunięcie do wody z podmytego na łuku brzegu.
Podsumowując – aby bezpiecznie brodzić, nie trać nigdy czujności!
W wodzie i na brzegach rzek spotkasz również kamienie, które będą pokryte mchem, wodną roślinnością czy brudnym nalotem. Stąpając po nich, oraz po betonowych płytach, musisz zachować szczególną ostrożność, ponieważ z reguły są one bardzo śliskie. Musisz wiedzieć, że w spodniobutach i woderach, upadek do wody może skończyć się nabieraniem do nich wody. W takim przypadku „zyskujesz” ogromny balast, który może utrudnić lub nawet uniemożliwić Ci wstanie. W przypadku poważnego zagrożenia staraj się więc odpiąć zapinki i pozbyć balastu.
Brodzenie jest niezwykle ciekawym doświadczeniem i aby zmaksymalizować bezpieczeństwo, zawsze warto zabrać ze sobą kompana, który w razie niebezpiecznej sytuacji, będzie mógł, dosłownie, wyciągnąć pomocną dłoń.