Leszcze z powodzeniem mogłyby być w herbie Polski zamiast orła. Są tak pospolite, że spotkamy je w rzekach, jeziorach i w Morzu Bałtyckim. Chociaż wędkarze łowią je często, to prawdziwe okazy trafiają się dość rzadko.
Od rzek po Bałtyk. Polska leszczami stoi!
Z dużym prawdopodobieństwem możemy zaryzykować stwierdzenie, że leszcza złowił każdy wędkarz. Przedstawicieli tego gatunku spotkamy w jeziorach, rzekach, a nawet w Morzu Bałtyckim. Przez niektórych wędkarzy lekceważony i uważany za niechciany przyłów. Z pewnością jednak te ryby doceniają wędkarze wyczynowi. Leszczami można skutecznie „punktować”, zdarza się, że są jedynym pocieszeniem na bezrybnych wodach. Wśród ogromu małych i średnich leszczy, relatywnie łatwych do złowienia, znajdują się również piękne, złociste i wygrzbiecone kilkukilogramowe „łopaty”. Z tymi zmierzyć się już znacznie trudniej i tylko nieliczni wędkarze potrafią je regularnie odławiać.
Jak łowić duże leszcze?
Do grona takich wędkarzy należy z pewnością, dobrze znany w wędkarskim świecie, Tomasz Horemski. Wędkarz wszechstronny, utytułowany zawodnik i właściciel poznańskiego sklepu wędkarskiego. W poniższym filmie autor dzieli się spostrzeżeniami na temat jesiennych leszczy. Gdzie ich szukać i jak łowić, zobaczcie zresztą sami:
Trudno znaleźć bardziej „uniwersalne” ryby niż leszcze. Towarzyszą one wędkarzom przez cały rok, od wczesnej wiosny, aż do mroźnej zimy, kiedy to najbardziej zatwardziali wędkarze łowią ryby w przeręblu. Jedyną przerwą w braniach może być okres tarła, przypadającego zazwyczaj w połowie maja lub na początku czerwca, kiedy temperatura wody osiąga 12-16 stopni. Ryby ruszają wtedy na płycizny i dają o sobie znać głośnym pluskaniem, a samce leszczy podczas tarła pokryte są specyficzną wysypką.
Spławik, gruntówka i spinning
Przez dziesięciolecia udało się wędkarzom wyodrębnić kilka szkół łowienia dużych leszczy. Jako pewnik możemy przyjąć, że ryby z lubością poszukują pokarmu w mulistym dnie, a oznaką ich żerowania są wydobywające się z dna pęcherzyki gazu widoczne na powierzchni wody. Trudno jednoznacznie znaleźć najlepszą przynętę na leszcze. Uwielbiają ochotki, nie pogardzą gnojaczkiem i ripperem, bądź obrotówką. Zresztą aktualny rekord Polski- leszcz o wadze 7,52 kg, pokusił się na miękką przynętę Fox, uzbrojoną w 5-gramową główkę.
Łowienie leszczy „Level Master”
Oprócz drapieżnego charakteru i sporadycznych ataków na przynęty spinningowe, ryby te uwielbiają żerowanie w dywanie zanęty. W przeciwieństwie do płociowej, leszczowa zanęta powinna zawierać mniej aktywnych cząstek. Koniecznie musi znaleźć się w niej jokers, cięte czerwone robaki i kastery. Sprawdzonym dodatkiem do zanęt będzie również melasa i cała gama zapachów, przez karmel, czosnek, piernik, aż po kolendrę. Prawdziwym specjalistą w łowieniu leszczy był Wolfgang Rudiger Kremkus, o którym szerzej pisaliśmy tutaj. Stworzona przez niego mieszanka Mein Futter przez lata była wyznacznikiem najlepszych leszczowych zanęt. Dziś rynek zanęt leszczowych oferuje niezliczone warianty różnych mieszanek, co jedynie utwierdza w przekonaniu, że łowienie leszczy to nie przypadek a prawdziwa pasja.