Po długiej zimie nadchodzi upragniona wiosna. Dni stają się coraz dłuższe, a słońce śmielej ogrzewa taflę wody. To najwyższy czas, aby wziąć feeder i ruszyć nad ulubioną wodę. Nie ma nic piękniejszego od delikatnej szczytówki gnącej się w stronę wody. Jak jednak łowić na feeder wiosną?
Kiedy na feeder? Wiosna za oknem to najlepsza pora
Nareszcie nie ma już lodu. Można ruszać na ukochany feeder. Wiosna, szczególnie ta wczesna, bywa bardzo kapryśna i nieprzewidywalna. Piękna, słoneczna aura w jednej chwili może zmienić się w mokry i wietrzny dzień. Na szczęście wędkarstwo feederowe pozwala szybko przystosować się do zmiennych warunków panujących na łowisku. Nie ma złych wędkarzy, są tylko nieprzygotowani. Chcąc mierzyć się z wiosennym wędkowaniem, warto uzbroić się w kilka rodzajów koszyków. Począwszy od klasycznych podajników, aż po te stworzone do precyzyjnych rzutów podczas silnego wiatru. Nie bez znaczenia pozostaje czułość szczytówki wędziska.
Finezyjne łowienie
Aby uniknąć zmian zestawów, najwygodniej zabrać ze sobą przynajmniej dwa wędziska. Picker to podstawa wiosennej „dłubanki”. Przyda się wędzisko wyposażone w mocniejszą szczytówkę. Kto choć raz łowił delikatnym pickerem na rozhuśtanej tafli jeziora, ten wie jak trudno dojrzeć delikatne brania. Ospałe jeszcze ryby wymagają od wędkarza cierpliwości i gotowości do eksperymentowania. W wyposażeniu obowiązkowym musi znaleźć się kilka różnych przyponów. Nikogo nie powinny dziwić uwiązane na 0,10 mm żyłce nawet metrowej długości przypony, zakończone haczykiem w rozmiarze 18 – 16. Wiosna rządzi się swoimi prawami.
Jak skomponować odpowiednio zestaw? Wiosna wymaga delikatności
Czas przejść do budowania zestawu feeder. Wiosna pod tym względem jest dość wymagająca. Przejrzysta woda, niska temperatura, relatywnie krótki dzień, są dla wędkarzy dużym wyzwaniem. Delikatność przede wszystkim. Do wiosennego wędkowania wybieramy cienkie jak trzcinka pickery i możliwie najcieńsze żyłki. Optymalny zestaw feederowy powinien być prosty i skuteczny. Klasyczna skrętka będzie najlepszym rozwiązaniem. Wędkarze, którzy lubią eksperymentować z zestawami, mogą pokusić się o zamontowanie feeder link. Zanęta w dużej mierze powinna składać się z ziemi i gliny jako nośnika dla ochotki, jokersa, czy pinki. Zanętę spożywczą ograniczamy do minimum. Ciemne, płociowe mieszanki mogą stanowić niewielki dodatek do zanętowego miksu.
Feeder i wiosna. Zawsze w punkt
Skuteczne wędkowanie wiosną wymaga cierpliwości, finezji i pokory. Brania ryb bywają delikatne, czasem ledwo zauważalne. Najpewniejszym sposobem na skuteczne zacięcie będzie skupienie. Dolnik wędki oparty na kolanie, a ręka cały czas czuwa na blanku. Klucz do sukcesu to precyzyjne i częste rzuty i idealnie domoczona, przetarta przez sito zanęta. Taki jest właśnie feeder. Wiosna to doskonała okazja, aby cieszyć się pierwszymi rybami. Choć trudno będzie o rekordy, to hol przyzwoitej płoci na cienkim zestawie może dostarczyć wiele radości. A im cieplej i więcej oznak budzącej się do życia przyrody, tym częściej możemy liczyć na hol lina, zwiastuna prawdziwej wiosny. Powodzenia!