Wypuścić czy nie wypuścić? Oto jest pytanie. Zwolenników „no kill” raczej przekonywać nie trzeba. A może jednak nie zawsze wypuszczanie ryb powinno mieć miejsce?
Zwolennicy „złów i uwolnij” nie mają wątpliwości, że każda złowiona ryba, a zwłaszcza największe okazy powinny wracać z powrotem do wody. Inni z kolei uważają, że w niektórych sytuacjach wypuszczanie złowionej ryby nie powinno mieć miejsca.
Na internetowej stronie pultusk24.pl rozgorzała ciekawa dyskusja. Wszystko zaczęło się od suma o masie 109 kg i długości 242 centymetrów, złowionego przez wędkarzy ze stowarzyszenia Nasza Narew. Rekordowa ryba została złowiona w okolicy wsi Strzyże w gminie Pokrzywnica. Ryba nie została wypuszczona na wolność. Natychmiast pojawiły się głosy z obydwu stron. A jakie Wy macie zdanie na ten temat? Swój głos możecie oddać tutaj.
Sum to największy drapieżnik zamieszkujące europejski wody. Rekord Polski wynosi 261 cm, ryba została złowiona w Wiśle. Rekord Europy, mierzący 278 cm. sum został złowiony we Włoszech. Jednak to wciąż hiszpańska rzeka Ebro pozostaje mekką sumiarzy. Ponad 2-metrowych ryb jest tam zatrzęsienie.