Świat przyrody bywa zaskakujący. To co z naszej perspektywy wydaje się oczywiste, czasem potrafi zaskoczyć.
Kiedy łowca staje się ofiarą. To najbardziej trafne określenie dla tej zabawnej sytuacji. Pewien spragniony ochłody miś postanowił wykąpać się w napotkanym oczku wodnym. Nie spodziewał się jednak, że żyją w nim stworzenia, które wyjątkowo cenią swoją przestrzeń i nie zamierzają się nią dzielić. Zwłaszcza, kiedy intruzem jest olbrzymi drapieżnik. Zobaczcie zresztą sami.
W naturze takie nieprzewidziane reakcje zdarzają się dość często. Dla nas to znak, że nigdy do końca nie zrozumiemy praw przyrody, a dla to wędkarzy zachęta, aby czasem porzucić utarte schematy. Chociaż odradzamy używanie niedźwiedzia jako przynęty na karpie.