Patentów nigdy za wiele! Zwłaszcza kiedy są łatwe do zrobienia, nawet podczas łowienia, a przede wszystkim ich skuteczność została potwierdzona na zawodach, jak i w wędkowaniu rekreacyjnym. Zapraszamy!
Methoda na PZW
Wędkowanie na methodę, czyli komercyjną odmianę feedera, zdobywa coraz więcej zwolenników. Method feeder swoją popularność zyskuje dzięki prostej budowie oraz niemal nieograniczonym możliwościom improwizowania. Nie bez znaczenia jest bardzo wysoka skuteczność, zwłaszcza na łowiskach komercyjnych. Do popularności methody i łowisk komercyjnych przyczyniają się również podwyżki opłat za zezwolenia wędkarskie oraz budząca obawy sytuacja między Polskim Związkiem Wędkarskim a Państwowym Gospodarstwem Wodnym „Wody Polskie”. Zniechęceni wędkarze coraz częściej wybierają rybne łowiska prywatne. Dobrze, dość już tych domysłów, czas zająć się doskonaleniem techniki.
Aby wędkowanie było skuteczniejsze
Parafrazując słowa dobrze znanej piosenki: „wędkować każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej”, zastanówmy się nad tym jak wędkować, aby wychodziło nam to lepiej. Z pewnością inaczej niż w piosence, to właśnie o to chodzi jak co komu wychodzi. W tej kwestii warto podglądać zawodowców. Dlatego już dziś zaglądamy na kanał YT NaturaFishingTV prowadzony przez Mateusza Przebiędę. Jego gościem specjalnym będzie Damian Ciastoń, prawdziwy specjalista od method feeder. Damian zdradzi wam kilka prostych trików jak przechytrzyć komercyjne karpie i sprowokować je do brań. Jesteśmy przekonani, że te rady z powodzeniem sprawdzą się również na łowiskach należących do PZW czy tych objętych programem „Nasze Łowiska”. Bo warto zauważyć, że method feeder sprawdza się również na tych łowiskach. Musicie koniecznie spróbować.